Od czego zacząć? Od najprostszych zmian. Takich, które przyniosą nie tylko natychmiastowe efekty, ale też nie będą dużym obciążeniem dla portfela, czyli MAŁE ZMIANY – WIELKIE EFEKTY.

1. MATERIAŁOWA TORBA NA ZAKUPY ZAMIAST JEDNORAZOWYCH.
Nie oszukuj się, plastikowa foliówka z supermarketu, którą możesz teoretycznie wykorzystywać przy kolejnych zakupach nie przetrwa długo, w przeciwieństwie do porządnych toreb materiałowych. Jedna z toreb, których ja używam, ma już co najmniej 5 lat!
2. MATERIAŁOWE WORECZKI NA ZAKUPY.
Możesz kupić gotowy zestaw abo uszyć ze starych firanek (jeśli masz maszynę albo znasz kogoś, kto ma). Nie masz starych firanek? Popytaj u znajomych, rodziny albo kup za grosze w second handzie. Na Allegro dużo jest ofert woreczków szytych przez indywidualne osoby (nie firmy), w bardzo dobrych cenach. Sporo osób ogłasza się też na grupach zero waste’owych na Facebooku.
3. WIELORAZOWA BUTELKA NA WODĘ, np. ze stali nierdzewnej (jest lekka i bardzo trwała).
Nie rzucaj się na drogie, designerskie butelki, chyba że Twój budżet na tym nie ucierpi. Może poszukasz używanej butelki? Przemyśl dobrze, jakiej wielkości butelka najlepiej się u Ciebie sprawdzi. Czy wystarczy Ci pojemność około 500 ml, czy jednak potrzebujesz większej. Czy ma być zakręcana, czy ze sportowym ustnikiem (idealna, jeśli jeździsz rowerem, biegasz, chodzisz na siłownię). Najpierw funkcjonalność, potem estetyka 😉
Wersja super minimalistyczna i zero wast’owa – szklana butelka po passacie 😉
4. KUBEK TERMICZNY NA KAWĘ (jeśli kupujesz kawę na mieście na wynos).
Podobnie jak w przypadku butelki na wodę, wybierz taki, jaki jest najlepiej dopasowany do Twojego trybu życia, do sposobu, w jaki przemieszczasz się po mieście itd.
Popytaj wśród znajomych, sporo osób ma w domu kilka kubków termicznych, a używa i tak tylko jednego. Może dostaniesz w prezencie 🙂
Podsumowując: MAŁE ZMIANY = WIELKIE EFEKTY!