#PlasticFreeJuly 2019 – Dzień 27. Prezenty bez plastiku.

Wczoraj pisałam o domowych imprezach bez plastiku, dzisiaj będzie o prezentach bez plastiku.

Któż z nas nie lubi dostawać prezentów? Ja osobiście najbardziej lubię je dostawać bez okazji. Takie niespodzianki są cudowne pod warunkiem, że nie nie zostaniemy obdarowani czymś, co nie do końca przypadnie nam do gustu. Zapewne każdy otrzymał kiedyś w swoim życiu coś, co potem leżało schowane i zapomniane, a nie pozbył się tego, bo to przecież nie wypada tak postąpić z prezentem. Wychodzę z założenia, że obdarowujący miał intencję sprawienia nam przyjemności i jeśli ta dana rzecz nie spełniła swojej roli, należy się z nią rozstać, puścić dalej w świat, a na pewno znajdzie się ktoś, komu sprawi dużą radość. Nie musimy przecież o tym mówić ofiarodawcy 😉

Warto pomyśleć o prezentach, które będą doświadczeniem, a nie materią. Możliwości są nieograniczone. Może to być coś prostego i nie kosztującego majątek, jak np. bilety do kina, teatru, na koncert czy na wystawę zgodną z zainteresowaniami osoby obdarowywanej, voucher na zabieg spa czy wizytę u kosmetyczki dla zapracowanej mamy (a jak zajmiemy się jeszcze jej dziećmi w tym czasie i nie będzie się musiała o to martwić, to radość będzie potrójna ;-)) Jeśli możemy sobie na to pozwolić finansowo, to niech to będzie coś ekscytującego, jak skok ze spadochronem, lot w tunelu aerodynamicznym, lot balonem czy coś równie nietuzinkowego. Zapewniam Was, że emocje związane z taką formą prezentu sprawią, że dana osoba zapamięta go na bardzo długi czas, a nawet do końca życia. Dodatkowym atutem jest to, że taki prezent nie jest zapakowany w tonę plastiku 😉

Jeżeli chcemy koniecznie dać coś fizycznego, ale nie mamy za bardzo pomysłu co takiego, to zróbmy to własnoręcznie. Takie prezenty, choć mogą być bardzo małej wartości materialnej, są niezwykle cenne pod względem emocjonalnym i obdarowany z pewnością doceni taki wysiłek. Na moich warsztatach zero waste w ubiegłym tygodniu robiliśmy z uczestnikami kwiatową sól do kąpieli. Każdy tworzył własną kompozycję. Sama lubię podarowywać taki drobiazg. Jeśli umieścimy taką sól w ładnym słoiku, przyozdobimy jakąś tasiemką (najlepiej z odzysku ;-)) to będzie to naprawdę elegancki prezent, np. taki jak ten, który ja zrobiłam:

Kiedy kończyłam współpracę z jedną firmą, to zamiast tradycyjnego ciasta czy innych słodkości, przyniosłam dla każdego po słoiczku mojego zero waste’owego proszku do prania 🙂 Trochę się narobiłam z 50 słoiczkami, ale było warto, bo nikt się czegoś podobnego nie spodziewał.

Prezent to też kwestia opakowania. Uwielbiam szary, a tak właściwie brązowy papier, który jest doskonałą bazą do rysunków czy naturalnych ozdób. To są zeszłoroczne prezenty dla mojego syna i jego kolegi. Wstążki biało-czarne były z odzysku, a sznurek był papierowy.

Wykorzystujcie też do pakowania prezentów materiały z odzysku, tak jak np. ja zrobiłam ze starym kalendarzem, który przyniosłam do domu z biura, bo tak bardzo podobały mi się grafiki, że wiedziałam, że na pewno je kiedyś do czegoś wykorzystam, choćby do dekoracji 😉 To nie jest nowatorski pomysł. Tak się robiło w moim rodzinnym domu nie tylko z prezentami, bo nawet z zeszytami szkolnymi. Pewnie w wielu domach było podobnie, bo jak się dorastało w czasach PRL-u, to człowiek siłą rzeczy musiał być kreatywny 😉 Do dziś pamiętam moje zeszyty z podstawówki obłożone w… tapetę 😉

A tutaj jeszcze dwa przykłady pięknie zapakowanych prezentów w naturalne materiały:

Idealnym pomysłem na materialny prezent będzie zestaw podstawowych produktów zero waste’owych, np. materiałowe woreczki i siatki na zakupy, wielorazowa butelka na wodę czy kubek termiczny (dla kogoś, kto wiesz, że kupuje kawę na mieście). Tutaj znajdziesz przykładowe zestawy, które mogą Cię zainspirować do stworzenia własnych:

Źródło: Allegro

I jeszcze jeden pomysł na własnoręcznie robiony prezent, a mianowicie na różany peeling do ciała. Nie tylko bosko wygląda, ale też cudownie pachnie 🙂

Składniki:

  • 1 szklanka białego cukru
  • garść suszonych płatków róży
  • 1/2 szklanki oleju (np. słonecznikowego albo ze słodkich migdałów)
  • 10 kropli naturalnego olejku różanego
  • 5 kropli naturalnego olejku lawendowego
  • 5 kropli olejku musc blanc (to taka specjalna mieszanka perfumiarska, możesz ją zastąpić innym olejkiem albo zwiększyć ilość któregoś z powyższych wedle upodobania :-))

Mieszasz wszystko dokładnie razem (ja to robię widelcem) i gotowe 🙂

To jest pomysł zestawu kąpielowy. W jego skład wchodzi własnoręcznie robiona sól do kąpieli. Tylko zanim ją komuś podarujesz, to upewnij się, że ta osoba ma w domu wannę. Wiem co mówię, sama zaliczyłam taką wpadkę, na szczęście w zestawie było też mydło w kostce 😉

Jeśli robisz jakieś domowe przetwory, to one również będą doskonałym prezentem. Ja byłabym zachwycona 🙂 Jeśli sezon był u mnie urodzajny, to jednym z moich prezentów jest syrop z kwiatów czarnego bzu. Doskonały jako dodatek do wody czy lemoniady w upały, a jeszcze lepiej zachowany w spiżarce do jesieni jako wzmacniacz odporności i wspomagacz walki z infekcjami.

Możesz też sprezentować komuś autorską mieszankę herbat, jeśli tak jak ja lubisz je robić samodzielnie, a nawet suszone zioła z ogrodu, jeżeli jesteś jego szczęśliwym posiadaczem. U mnie właśnie suszy się kolejna porcja pokrzywy i mięty 🙂

Jak widzisz, pomysłów na prezenty bez plastiku jest wiele. Wystarczy trochę wyobraźni 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.